To będzie czwarty Sylwester, który w Gorzowie zorganizuje Ośrodek Sportu i Rekreacji. W ubiegłym roku na miejskiej zabawie pod chmurką gwiazdą był Szymon Wydra z zespołem Carpe Diem. Impreza kosztowała ok. 80 tys. zł. Podobnie ma być w tym roku. - Wszystko wskazuje na to, że na organizację imprezy wydamy podobną kwotę - zapowiada Włodzimierz Rój, dyrektor OSiR.
Pieniądze na tegoroczną imprezą pochodzą głównie z zysku, jaki Ośrodek wypracował w ciągu roku. To głównie oszczędności na rozmaitych wydatkach, ale też wpływy ze strefy płatnego parkowania, giełdy przy ul. Szczecińskiej i ośrodka w Nierzymiu.
Nie zmieni się lokalizacja imprezy sylwestrowej. Tak jak poprzednio OSiR wybrał bulwar zachodni. - Jak zwykle spotykamy się przy Wildomie. Zamknięte będą ulice Nadbrzeżna i Spichrzowa - informuje Rój.
Gwiazdą tegorocznej imprezy ma być Patrycja Kazadi, prowadząca taneczny show TVN „You Can Dance”. Muzyczny dorobek Kazadi może nie powala na kolana, ale większość gorzowian, którzy wybiorą się w ostatni dzień roku na bulwar z pewnością ją kojarzy. Popularność przyniósł jej singiel „Wanna Feel You Now”, w którym czarnoskórej piosenkarce towarzyszy Matt Pokora.
To właśnie honorarium gwiazdy jest zwykle największym kosztem organizacji miejskiego Sylwestra. W tym roku OSiR zapowiedział, że na gaże artysty nie wyda więcej niż 30 tys. zł.
Jak mówi nam dyrektor Rój, oprócz Kazadi rozważanych było wiele innych opcji. - Rozmawialiśmy z wieloma zespołami, które są w naszym zasięgu finansowym m.in. z Varius Manx, Łzy i Sumptuastic. Jednak nie przebijemy oferty telewizji, które organizują duże imprezy plenerowe - przyznaje szef Ośrodka.
Tegoroczna impreza rozpocznie się koncertem gwiazdy o godz. 23. Jeszcze przed pokazem fajerwerków, które wystrzelą punktualnie o północy - życzenia mieszkańcom złoży prezydent Tadeusz Jędrzejczak. Tuż po wystrzeleniu sztucznych ogni, druga część koncertu. Rój przyznaje, że dłuższa impreza plenerowa nie ma większego sensu. - Mamy doświadczenie i wiem, że ludzie przychodzą na bulwar głównie po 23 i po północy większość rozchodzi się do domów na swoje imprezy. Nie ma sensu sztucznie przedłużać imprezy i puszczać muzyki z płyt. To optymalne rozwiązanie, które proponujemy w tym roku mieszkańcom - tłumaczy dyrektor.
Przy okazji organizacji Sylwestra, powraca jak bumerang kwestia finansowania imprezy. - Przez cztery lata, któryś radny mógłby w końcu zaproponować przekazanie pieniędzy na Sylwestra. Jednak żaden nie wyszedł z taką inicjatywą. Sam nie będę apelował o pomoc. Już raz o to poprosiłem i przeszło to bez echa. Nie będę się powtarzał. Przyzwyczaiłem się do organizacji dużych imprez bez pomocy radnych - mówi Rój.
Przewodniczący Rady Miasta Jerzy Sobolewski z PO odpowiada: - Radni nie dają pieniędzy, a OSiR ma środki na takie imprezy. Jeśli dyrektor uważa, że za mało, to niech zwróci się do prezydenta. Do tej pory Ośrodek radził sobie dobrze, to i teraz da radę - kwituje Sobolewski.
Miejski Sylwester odbędzie się pod patronatem prezydenta Gorzowa Tadeusza Jędrzejczaka.